Image by Lordcolus via Flickr
Najsłabszym ogniwem ukraińskich przygotowań do Euro 2012 jest infrastruktura hotelowa w Doniecku i Kijowie oraz budowa nowego terminalu lotniska we Lwowie - ocenił we wtorek wicepremier Ukrainy Iwan Wasiunyk
Polityk, który nadzoruje przygotowania do turnieju z ramienia rządu, wyraził jednocześnie opinię, że jego kraj dobrze wykorzystuje czas przydzielony przez UEFA na nadrobienie zaległości.
- Nie mam wątpliwości, że trzy miesiące, które minęły od maja, wykorzystaliśmy efektywnie - powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu w Kijowie władz państwa z przedstawicielami miast ubiegających się o organizację mistrzostw.
W maju UEFA ogłosiła, że spośród czterech ukraińskich miast-pretendentów do przyjęcia Euro 2012 jej wymagania spełnia tylko stolica. Pozostałe miasta -
Donieck, Charków i Lwów - muszą uporać się z opóźnieniami w przygotowaniach do końca listopada.
UEFA ostrzegła także wówczas, iż mimo dobrej oceny Kijowa nie jest pewne, że finał Euro 2012 będzie rozegrany w tym mieście.
- Każdego dnia otrzymujemy raporty o stanie robót w każdym z czterech miast i muszę powiedzieć, że są one pozytywne. Prace idą zgodnie z grafikiem - podkreślił Wasiunyk.
Wcześniej we wtorek wicepremier przekonywał, iż finał piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku z całą pewnością odbędzie się w Kijowie.
- Ostatnie spotkania z dyrektorem turnieju panem [Martinem] Kallenem, do których doszło w ubiegłym tygodniu, potwierdzają, że mecz finałowy Euro 2012 zostanie rozegrany w Kijowie - oświadczył.
sport
0 komentarze:
Prześlij komentarz